Nie od dziś wiadomo, że zdarza się tak, że człowiek jest postawiony w trudnych, często granicznych sytuacjach, w których narażony jest na potworne wydarzenia, kończące się często jego śmiercią, utratą zdrowia fizycznego i psychicznego lub innymi okrutnymi konsekwencjami. W trudnych sytuacjach człowiek jest także niejednokrotnie zmuszony do podejmowania trudnych decyzji, które mogą wpłynąć także na jego dalsze życie. Często to wybór między zachowaniem człowieczeństwa, a przetrwaniem. Efekty tych decyzji potrafią potem towarzyszyć ich aż do samej śmierci. To temat, który pojawia się także w literaturze. Autorzy opisują bohaterów, którzy znaleźli się w takich sytuacjach krańcowych, czasami opierając się na własnych życiowych doświadczeniach. Z takim motywem spotkać się można między innymi w „Dżumie” Alberta Camusa, „Innym świecie” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego oraz w „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall.
Powieść „Dżuma” przedstawia sytuację graniczną, jaką był wybuch epidemii w algierskim mieście Oran. Z dnia na dzień jego mieszkańcy znaleźli się w okolicznościach bezpośrednio zagrażających ich życiu. Ludzie cierpieli, umierali i zarażali się nawzajem. Takie okoliczności sprawiły, że ludzie stanęli w obliczu trudnych wyborów. Przykładem tego jest postać dziennikarza Raymonda Ramberta. Nie pochodził on z Oranu tylko z Paryża i początkowo za wszelką cenę chciał uciec z miasta, by wrócić do ukochanej kobiety. Uważał, że ma do tego prawo i swoje własne szczęście stawiał ponad dobrem wspólnym. Nie obchodziło go to, że jego wyjazd może przyczynić się do rozprzestrzenienia się choroby i że inni cierpią tak samo jak on.
Rambert chciał realizować prywatne cele za wszelką cenę. Z czasem jego postawa zmieniła się, a on sam spojrzał na świat z innej perspektywy. Ostatecznie porzucił swoje plany wyjazdu z Oranu. Gdy nadarzyła mu się okazja na opuszczenie miasta odmówił i oświadczył, że zostanie w nim do końca epidemii. Przyznał bowiem, że czułby wstyd, gdyby teraz zostawił mieszkańców miasta w potrzebie. Nie chciał tak stawać przed obliczem swojej ukochanej. Rambert stanął więc w obliczu trudnej decyzji i zmienił swoją hierarchię wartości.
Przed trudnymi decyzjami stali także bohaterowie powieści „Inny świat” przybliżającej czytelnikom rzeczywistość wewnątrz radzieckich łagrów. Grudziński sam był ich więźniem i w związku z tym opisał, do czego byli zmuszeni więźniowie, by przeżyć. Wybierali oni pomiędzy zachowaniem człowieczeństwa a przetrwaniem, więc ostatecznie dokonywali czynów, które na wolności byłyby uznane za zbrodnie. Kradli, zabijali, donosili i wykorzystywali innych osadzonych, by zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Musieli jednak wybrać, czy dopuszczą się takich czynów czy zginą, dochowując wierności swoim wartościom moralnym. Była to sytuacja graniczna, w których podejmowane decyzje były okrutne i służyły tylko przeżyciu.
Podobnie sytuacja wyglądała w zapisie wspomnień Marka Edelmana w rozmowie z Hanna Krall. „Zdążyć przed Panem Bogiem” przybliża czytelnikom historię powstania w getcie warszawskim. Edelman opowiedział o trudnych decyzjach, przed którymi stanęli uwięzieni w nim ludzie. Czasami dotyczyły one wybrania, kto powinien przeżyć, komu oddać cyjanek i zapewnić godną śmierć, a w ostateczności bohaterowie musieli wybrać, czy wolą zginąć z bronią w ręku czy w transporcie do obozu. Edelman pokazał, że czasami człowiek nie jest w stanie uciec od tych wyborów, nawet jeśli jedynym ich efektem może być śmierć. Zadaje także pytanie, czym różni się jedna śmierć od drugiej i która jest dla człowieka bardziej godna.